TABLE OF CONTENTS:
Autor: Justyna Cichocka
Czym zdalna rekrutacja różni się od tej face to face? Każdy z nas wymieni pewnie kilka aspektów, ale jeden jest najważniejszy: ten ludzki. Mniejszą rolę odgrywa mowa ciała, łatwiej jest ukryć pewne niedoskonałości albo stres, ale wspólne dla rekrutacji zdalnej i tej na żywo jest to, że podczas obu musimy zaprezentować się najlepiej jak umiemy. Jak to zrobić? To wcale nie takie trudne, jak może się wydawać.
Wcale nieprzypadkowo używam słownictwa związanego z wojskowością. Czasami prowadzenie rozmowy rekrutacyjnej z domu to batalia z otaczającym nas aktualnie światem, więc warto przewidzieć pewne ruchy. Zabezpieczamy dzieci i zwierzęta, przygotowujemy neutralny teren (pamiętaj o tym, co masz za sobą!), przyodziewamy coś niebędącego piżamą i voila, pierwszy etap za Tobą! Pozostaje tylko naładować laptopa, sprawdzić kamerę, wyciszyć telefon i znaleźć słuchawki.
Proponuję szklankę z wodę – przydatne i neutralne, jeśli nagle poczujesz niepohamowaną chęć uciekania wzrokiem, kiwania się na krześle czy po prostu stres weźmie górę – to będzie Twój przyjaciel.
To tak naprawdę powinien być pierwszy i najważniejszy punkt tej wyliczanki. Zakładamy, że podczas rozmowy rekrutacyjnej to kandydat jest przepytywany i to on ma zrobić na rekrutujących jak najlepsze wrażenie. Błąd! Obu stronom zależy dokładnie tak samo – kandydatowi, żeby zdobyć pracę, a rekruterowi, żeby zdobyć nowego pracownika. I tak, my też się stresujemy. Też mamy lepsze i gorsze dni, mniej lub bardziej sprzyjające warunki, no i też chcemy wypaść przed Tobą jak najlepiej – profesjonalnie i życzliwie. Mimo ze nie widzimy się na żywo, nie podamy sobie rąk czy nie pokażemy Ci biura, ta rozmowa jest tak samo ważna.
Niektórzy lubią spontaniczność. Bardzo to szanuję, ale rozmowa rekrutacyjna to dość niefortunny moment na trening spontaniczności. Od rekrutera masz prawo wymagać, żeby wiedział z kim się spotyka, przestudiował Twoje CV, zapoznał się z oczekiwaniami – tak samo rekruter chciałby, żebyś wiedział kilka rzeczy. Nie są to bardzo wymagające zagadnienia, ale przytoczmy kilka: na jakie stanowisko aplikujesz, co skłoniło Cię do aplikowania, czy słyszałeś wcześniej o Solwicie, co udało Ci się o nas przeczytać bądź dowiedzieć. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak u nas wewnętrznie wygląda cały proces – zerknij tutaj – znajdziesz tam już konkretne informacje o naszej ścieżce rekrutacji. Przed rozmową warto przypomnieć sobie treść ogłoszenia, na jakie się aplikowało – często to właśnie tam ukryte są wskazówki, co będzie tematem technicznej części spotkania. Plusy zdobędziesz za zapoznanie się z naszą stroną czy profilami w social mediach. Przygotuj sobie pytania do managera czy rekrutera – to ważne, żebyś po tym spotkaniu miał pełen obraz sytuacji, kiedy zadzwonimy do Ciebie z ofertą współpracy
Mowa oczywiście o stanowisku i wynagrodzeniu, jakich oczekujesz. Jeśli wiesz, że nie chcesz rozwijać się w jakimś kierunku – powiedz to. Nie kręci Cię frontend, ale w poprzedniej pracy musiałeś go robić – daj nam znać. Chodzi o to, żebyśmy po spotkaniu wiedzieli, co możemy Ci zaproponować – bez szkody dla Ciebie, Twojego zdrowia i naszego czasu. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, zastanów się nad tym wcześniej. Przelicz sobie, jaka kwota jest dla Ciebie absolutnym minimum – każdy z nas ma zobowiązania i koszty, których nie przeskoczy. Mów o tym otwarcie. Przemyśl sobie też kwestię ewentualnej umowy – programiści czy testerzy często rozważają kontrakty B2B. Poczytaj o tym, popytaj wśród znajomych, jeśli nie miałeś (miałaś!) okazji pracować na takich warunkach.
To dość wytarte sformułowanie, ale lepiej nie da się powiedzieć tego, co mam na myśli. Chcemy poznać Ciebie – jeśli czegoś nie wiesz, powiedz, jeśli chcesz o coś zapytać, zapytaj, a jeśli się stresujesz i to właśnie stres bierze górę nad umiejętnościami – daj nam znać. Nie musisz być omnibusem, jeśli czegoś nie wiesz, to to też jest w porządku.
To już trochę poza tematem, ale ważne: informację zwrotną dajemy zawsze, ale patrz punkt 3. Jeśli zdarzy się, że w ciągu 2 tygodni nie otrzymasz od nas wiadomości, przypomnij się nam – nam ten zdarza się zapomnieć w ferworze codzienności. Wiesz już jak przebiega proces rekrutacji. Może pora go wypróbować? Najnowsze oferty pracy znajdziesz tutaj.