TABLE OF CONTENTS:
W przyszłym roku zacznie obowiązywać prawo nakładające na podmioty gospodarcze obowiązek zapewnienia dostępności. Jest to bardzo ważne działanie zmierzające w kierunku polepszenia sytuacji osób z niepełnosprawnością w cyfrowym świecie. Można powiedzieć, że w 2025 roku nastąpi małe trzęsienie ziemi, gdyż zmiany wpłyną na wiele branż.
Pierwsza ustawa o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych weszła w życie w 2019 roku. Skupia się ona wyłącznie na podmiotach publicznych, czyli tych finansowanych ze środków publicznych, np. urzędy miast, szkoły, sądy. Reguluje kwestię zapewnienia dostępności cyfrowej za pomocą strony internetowej lub aplikacji mobilnej danego podmiotu i bazuje w większości na wytycznych WCAG 2.1 na poziomie AA (załącznik do ustawy).
Równolegle – w tym samym roku – Parlament Europejski i Rada (UE) opublikowali dyrektywę w sprawie wymogów dostępności produktów i usług, którą nazwano Europejskim Aktem o Dostępności (po ang. European Accessibility Act, w skrócie EAA). Dyrektywa ta wprowadziła jeszcze więcej obowiązków wobec krajów członkowskich.
Polskie prawo w temacie dostępności cyfrowej pozostawało w niezmienionej formie aż do 2023 roku, kiedy to rozpoczęły się prace nad nową ustawą. Naturalnie wynikło to wskutek Europejskiego Aktu o Dostępności, który określa termin na dostosowanie przepisów w krajach Unii Europejskiej.
EAA znacznie rozszerza zakres przedmiotów i podmiotów, które muszą zapewnić dostępność cyfrową. Wprowadza też szereg innych procedur – dlatego potrzebny był odpowiedni czas, aby zagwarantować, że nowa ustawa da jak najlepszy pogląd i zrozumienie kwestii dostępności produktów i usług. Celem zmian prawnych jest bowiem zapewnienie równych szans dla wszystkich, w tym dla osób ze szczególnymi potrzebami.
Prezydent podpisał „Ustawę z dnia 26 kwietnia 2024 r. o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze” dnia 9 maja tego roku i od tego momentu jest ona nazywana Polskim Aktem o Dostępności (analogicznie do EAA). Przepisy wejdą w życie 28 czerwca 2025 roku.
Ustawa obejmie swoim zasięgiem większą liczbę podmiotów niż dotychczas, bowiem nakłada obowiązek stosowania zasad dostępności na sektor prywatny. Oznacza to, że firmy i spółki Skarbu Państwa mają zaledwie kilka miesięcy na wprowadzenie zmian, aby uniknąć ewentualnych kar. Choć wydaje się to jeszcze odległym terminem, zrozumienie zasad dostępności i wcielenie ich w życie wymaga czasu, tym bardziej że prace w związku z ustawą dalej trwają. Przedsiębiorcy powinni monitorować sytuację w nadchodzących miesiącach, aby uniknąć nieporozumień w interpretacji, co do wdrażania przepisów w życie. Ma to istotne znaczenie, jeśli spojrzymy na kwestię sankcji, o których mowa w dalszej części artykułu.
Podsumowując, zapewnienie dostępności będzie nowym obowiązkiem dla:
Przepisy ustawy obejmą zasięgiem już nie tylko strony i aplikacje mobilne (jak do tej pory), ale też takie produkty, jak:
oraz takie usługi, jak:
W ustawie określono wymagania dostępności, jakie muszą spełniać wymienione produkty i usługi. Celem ich wprowadzenia jest stosowanie przez podmioty gospodarcze rozwiązań, które umożliwią i ułatwią korzystanie ze wskazanych produktów przez osoby ze szczególnymi potrzebami, a także zredukowanie wykluczenia społecznego. Wobec producentów, importerów, dystrybutorów i usługodawców nałożono szereg obowiązków, z których muszą się wywiązać.
W ustawie jasno zdefiniowano sposób funkcjonowania systemu nadzoru rynku, aby podmioty gospodarcze spełniały obowiązek dostępności i były na bieżąco monitorowane. System nadzoru będą tworzyli: Prezes Zarządu PFRON, organy nadzoru rynku oraz organy celne.
Nowe przepisy nie obejmują swoim zasięgiem mikroprzedsiębiorców, więc nie muszą się oni obawiać ewentualnych kar. Podobnie wykluczone są:
Co ważne, w dalszym ciągu równolegle obowiązuje akt z 2019 roku dla podmiotów finansowanych ze środków publicznych. Jest to kluczowa informacja, gdyż można wywnioskować, że skoro powstała nowa ustawa, to naturalnie zastępuje poprzednią. Nic bardziej mylnego.
Do tej pory nakładane na podmioty kary za nieprzestrzeganie zasad ustawy były dość niskie. Podobnie jak dotychczasowa świadomość o istnieniu takiego prawa. Tłumaczy to tak małą liczbę skarg składanych do PFRON-u (Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych) w ostatnich latach:
Nie napawa optymizmem fakt, że pozytywnie rozpatrzono do tej pory tylko 15 z nich. Jedna z placówek edukacyjnych nie zrealizowała decyzji PFRON o zapewnieniu dostępności, w związku z czym została na nią nałożona kara grzywny w wysokości 15 000 zł. Kara może zostać nałożona ponownie, jeżeli podmiot nie zapewni dostępności w zakresie określonym przez PFRON.
Powodem niewielkiej liczby skarg są również błędy popełniane na drodze składania wniosków. Może go złożyć każdy, a aby został rozpatrzony, potrzebny jest w pierwszej kolejności wniosek o zapewnienie dostępności. A ten może już złożyć wyłącznie osoba ze szczególnymi potrzebami lub jej opiekun. Jest to dość niefortunne, zważywszy na to, że wszystkim powinno zależeć na poprawie w tym aspekcie, a część z nas ma w tym momencie związane ręce. Pozytywne rozpatrzenie skargi może skutkować nakazem zapewnienia dostępności, a niewywiązanie się z tego – nałożeniem kary pieniężnej, dokładnie tak jak we wspomnianym wyżej przypadku.
Kwestia sankcji uległa całkowitej transformacji w nowej ustawie. Wynika z niej, że skargę na niezapewnianie spełniania wymagań dostępności przez produkt albo usługę może wnieść każdy z nas bezpośrednio do danego podmiotu lub bezpośrednio do Prezesa Zarządu PFRON, który podejmie działania kontrolne.
Wysokość kary wedle nowej ustawy może wynieść do dziesięciokrotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego za rok poprzedzający, jednak nie może być większa niż 10 proc. obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok jej nałożenia. Jest to zdecydowanie wyższa sankcja niż ta obowiązująca w ustawie z 2019 roku, gdzie za brak dostępności cyfrowej strony internetowej lub aplikacji mobilnej oraz brak Deklaracji Dostępności grozi kara do 5 000 zł, a za uporczywe i nieuzasadnione niewywiązywanie się z zapewnienia dostępności do 10 000 zł.
Wprowadzono też bardziej dotkliwe kary za nieprzestrzeganie wymogów dostępności. Mogą być nimi zakaz sprzedaży lub obowiązek wycofania produktu z rynku, jeśli nie zostaną podjęte działania naprawcze, a to już może znacząco wpłynąć na wizerunek firmy i jej reputację.
Wszystkie wpłaty zasilają Fundusz Dostępności, który pozwala realizować zadania polegające na wsparciu działań w zakresie zapewniania dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami lub jej poprawy, w szczególności w budynkach użyteczności publicznej oraz mieszkalnictwa wielorodzinnego (przykładem takiej korzyści może być winda).
Dopóki nie pojawią się oficjalne interpretacje nowych przepisów, możemy polegać wyłącznie na subiektywnym rozumieniu zmian, które wprowadza w przyszłym roku Polski Akt o Dostępności. Weźmy na przykład wspomniane sankcje, gdzie zależnie od rodzaju podmiotu, ścieżka składania skarg jest zupełnie różna i już na tym etapie można popełnić błąd. Serdecznie zachęcam do śledzenia informacji w tym temacie, gdyż z pewnością pojawią się pierwsze wątpliwości i nieścisłości.
Podsumowując, obie polskie ustawy związane z a11y – pierwsza opublikowana w 2019 roku, jak i tegoroczna – wzajemnie się uzupełniają. Kwestia weryfikacji i zapewnienia dostępności cyfrowej nareszcie zostaje oficjalnie usystematyzowana. Można z pełnym przekonaniem stwierdzić, że w naszym społeczeństwie zdecydowanie rośnie świadomość nadchodzących zmian i ich konieczności – jest to bardzo dobra wiadomość. Pokazujemy w ten sposób, że dbamy o dobro i interes wszystkich obywateli, w tym tych ze szczególnymi potrzebami.