TABLE OF CONTENTS:
Embedded World to już nasza coroczna tradycja. Z ogromną przyjemnością odwiedzamy Norymbergę i oglądamy nowinki z obszaru embedded. Targi Embeded World wróciły już do formy po okresie pandemicznego zamrożenia – w porównaniu z ubiegłym rokiem było zarówno dużo więcej wystawców, choć zabrakło niektórych czołowych graczy z branży półprzewodników, jak i odwiedzających. Co przykuło naszą uwagę w tym roku? Przeczytaj relację Piotra Strzałkowskiego, naszego eksperta w dziedzinie embedded.
Jednym z głównych haseł przewodnich targów było odchodźmy od rozwiązań bare metal, korzystajmy co najmniej z RTOS (real-time operating system), ponieważ one gwarantują nam elastyczność i szybkość wdrożenia. Podejście takie wyśmienicie wpisuje się w dzisiejszą rzeczywistość rynku embedded, obarczoną problemami z dostępnością komponentów, brakiem deweloperów i potrzebą coraz szybszego time to market.
Ciągle i coraz głośniej mówi się o cyberbezpieczeństwie wszelkich rozwiązań embedded – począwszy od bardzo zaawansowanych systemów dla automotive czy wszelkich projektów SIL, skończywszy na różnego typu osobistych gadżetach IoT (Internet of Things, Internet rzeczy). Należy też pamiętać, że security to nie tylko software, ale równie hardware. Jak podkreślali niektórzy prelegenci, błędy bezpieczeństwa w hardwarze mogą dla firm być o niebo dotkliwsze niż te software’owe, ponieważ wiążą się ze znacznie wyższymi kosztami. Nie mówię tutaj o błędach w krzemie, raczej o nieuwzględnieniu możliwości zmiany mechanizmów szyfrowania na silniejsze podczas projektowania hardware’u, gdyby w czasie cyklu życia produktu algorytm został złamany.
Język RUST cały czas walczy o swój kawałek tortu w świecie języków programowania używanych w embedded. Wydaje się, że idzie mu dobrze, ponieważ pojawił się komercyjny kompilator firmy Hitech, który wspiera ten język. Świat automotive, widząc coraz większą złożoność swoich systemów, szuka alternatyw do C i C++, dzięki czemu wystartowały projekty oparte właśnie o język RUST. Ciekawą funkcjonalnością RUST-a jest to, że może się on integrować z kodem C i C++, umożliwiając powolną konwersję projektów opartych na C w języku RUST, przez co można zmniejszać dług technologiczny, związany z językiem C, w sposób łagodny i kontrolowany. Jakie będą dalsze losy RUST-a? Czy podzieli los takich jakich języków jak ADA? Na razie wydaje się być w trendzie wznoszącym.
AI – sztuczna inteligencja – zagościła już na stałe pod strzechami embedded i nikogo nie dziwią czujniki z wbudowanymi sieciami neuronowymi czy kamery rozpoznające i śledzące rzeczy. Ciekawostką za to może być temat związany z testowaniem AI i próbą wykorzystania takich rozwiązań w systemach safety critical – przed testerami ciężki orzech do zgryzienia. Będą musieli udowadniać, że dany algorytm AI – sztucznej inteligencji – został zaimplementowany poprawnie i posiada niską (adekwatną do projektu) liczbę defektów. Całe szczęście prace badawcze w tych tematach już trwają, a pewnie za dłuższą chwilę możemy spodziewać się pojawienia standardów, opisujących podejście do developmentu i testów oprogramowania AI. Więcej na temat zastosowania AI w systemach wbudowanych przeczytasz w moim artykule o przyszłości embedded i trendach na 2023 rok.
Tegoroczne targi Embedded World 2023 pokazują, że branża embedded ma się dobrze, a przed nami wiele wyzwań, nie tylko związanych z developmentem, ale także z testami. Przemiany, które zachodzą, będą mieć duży wpływ na jakość wytwarzanego oprogramowania, a co za tym idzie bezpieczeństwo tworzonych przez nas rozwiązań. Biorąc pod uwagę mnogość nowych regulacji (choćby R155 i R156 dla automotive), czekają nas bardzo ciekawe czasy.
