TABLE OF CONTENTS:
Autorka: Justyna Cichocka (Specjalista ds. rekrutacji i employer brandingu)
Przed 2020 rokiem część z nas, myśląc o pracy zdalnej, wyobrażała sobie leżak, mrożoną kawę, komputer na kolanach i błogi spokój. A potem nadszedł czas, kiedy to spokoju zabrakło, a wszyscy, którzy mogli, w popłochu przenosili się do pracy z domu.
A tam nie było leżaków i mrożonej kawy. Byli za to współdomownicy, zwierzęta, czasem brak miejsca i nieodpowiednie tło do długich wideokonferencji. Zalety, które przekształciły się z biegiem czasu w wady, pewnie moglibyśmy wymieniać długo, ale zastanówmy się nad prawdziwymi zaletami.
Można pomyśleć, że pracuje się mniej – mniej wydajnie, mniej skupionym, mniej zaangażowanym. Nic bardziej mylnego. Pamiętacie te czasy, kiedy w biurze spotykało się dawno niewidzianego, acz bardzo sympatycznego kolegę i spędzało się 40 minut na interesującej rozmowie? Ja pamiętam. Wiemy, że praca ma być zrobiona, a to do czego się zobowiązaliśmy – zrealizowane. Jeśli w międzyczasie wychodzi się na spacer dookoła bloku, zaczerpnąć powietrza albo podrzuca dzieci do przedszkola, to naprawdę świat się nie wali. Ważne, żeby na koniec dnia wynik się zgadzał.
Tak jest, doceniamy kontakt z ludźmi. Czasy, kiedy ciężko było się skupić, bo w biurowym pokoju wrzało, odeszły w niepamięć (oby wróciły), więc zaczynamy za tym tęsknić. Nawet ci najwięksi introwertycy przyznają, że fajnie byłoby wrócić do gwarnego biura. Niby mamy spotkania online, nawet wieczory integracyjne da się zrobić, ale to nie to samo.
Siebie oraz swoje umiejętności. Oszczędzamy trochę czasu, którego nie tracimy na stanie w trójmiejskich korkach, zyskujemy czas dla siebie. Szydełkowanie? Bardzo proszę. Zrobienie certyfikatu Google Cloud Architect? Nie ma sprawy. Każdemu według potrzeb. Odświeżenie angielskiego a może nauka włoskiego? Świetna sprawa. Jeśli znajdujesz czas dla siebie, to nieważne jak go zajmujesz. To Twój czas.
Każdy kij ma dwa końce, a każdy czas, oprócz absolutnych minusów, zalety. Jeśli weźmiemy sprawy w swoje ręce, to powrót do normalności będzie jeszcze piękniejszy. W oczekiwaniu na ten powrót warto zadbać o siebie oraz pamiętać o nadal obowiązujących zasadach: dystans, dezynfekcja, maseczki.